"Check engine" to żółta kontrolka w kształcie silnika umieszczona na
tablicy rozdzielczej. Kiedy się pali, oznacza mniej lub bardziej poważną
awarię pod maską samochodu. Większość kierowców współczesnych aut
spotkała się już z jej kształtem. Co powoduje, że tak często się zapala?
Najwięcej kłopotów sprawia oczywiście elektronika, czyli czujniki, sterownik silnika oraz cewki zapłonowe. Powszechnie spotykaną przypadłością wielu modeli jest uszkodzenie czujnika: położenia wału korbowego, położenia wałków rozrządu, spalania stukowego, masy powietrza zwanego powszechnie przepływomierzem oraz sondy lambda.
Może to skutkować między innymi: zaświeceniem się kontrolki silnika, spadkiem mocy, podwyższonym spalaniem, a w niektórych autach nawet zgaśnięciem silnika i koniecznością odholowania samochodu do mechanika na lawecie.
Przyczyn takiej awarii może być naprawdę dużo, począwszy od zaniedbań użytkownika, a skończywszy na nieprofesjonalnie przeprowadzonym tuningu. Najczęściej wynika to jednak ze zwykłego wyeksploatowania takiego elementu, który zwykle nie należy do szczególnie trwałych podzespołów.
Niestety, jeśli wystąpi taki defekt, nie wchodzi w grę naprawa. Trzeba wymienić uszkodzony czujnik na nowy – koszt takiej wymiany nie jest zbyt wygórowany (w zależności od modelu od 100 zł w górę).
Kolejnym problematycznym elementem elektroniki jest sterownik silnika, którego uszkodzenie objawia się nierówną pracą silnika oraz problemami z jego rozruchem. Przyczyny takiej usterki mogą być różne: zainstalowanie w aucie instalacji LPG, uszkodzenie z powodu zużycia oraz niewłaściwe umiejscowienie sterownika przez producenta, co sprawia, że jest on szczególnie narażony na działanie szkodliwych czynników, na przykład wilgoci.
Właściciele aut z silnikami benzynowymi, których motory są wyposażone w bezpośredni wtrysk, prędzej czy później przekonają się o słabych stronach tego rozwiązania. Najwięcej problemów sprawia nagar, czyli niedopalone cząsteczki benzyny i oleju silnikowego. Odkładają się one na zaworach i w głowicy, zmniejszając efektywność pracy jednostki napędowej poprzez pogorszenie jej osiągów.
Problem jest o tyle niebezpieczny, że jeśli w porę nie zdecydujemy się na jego usunięcie, to może on doprowadzić do zniszczenia samego motoru. Źródła tego typu zjawiska należy szukać w: paliwie niskiej jakości, niewłaściwie dobranym oleju silnikowym oraz złej konstrukcji samego silnika.
Co jeszcze może zawieść w nowoczesnym benzyniaku? Przepustnica lub czujnik odpowiedzialny za jej położenie. Niesprawność tych elementów objawia się zazwyczaj szarpaniem podczas przyśpieszania, utrzymywaniem wysokich obrotów przez dłuższą chwilę po odjęciu nogi z gazu oraz gaśnięciem silnika podczas ruszania. Przyczyną takich usterek jest najczęściej słaba jakość podzespołów, które z czasem tracą sprawność.
Jeżeli mechanik stwierdzi, że do wymiany kwalifikuje się sam czujnik, wówczas nasza kieszeń uszczupli się o kilkaset złotych. W przypadku defektu całej przepustnicy zwykle wymienia się ją na nową - ceny w zależności od samochodu zaczynają się od około 1000 zł. Można też pokusić się o jej regenerację (kilkaset złotych), która niestety często nie zdaje egzaminu na dłuższą metę.
Najwięcej kłopotów sprawia oczywiście elektronika, czyli czujniki, sterownik silnika oraz cewki zapłonowe. Powszechnie spotykaną przypadłością wielu modeli jest uszkodzenie czujnika: położenia wału korbowego, położenia wałków rozrządu, spalania stukowego, masy powietrza zwanego powszechnie przepływomierzem oraz sondy lambda.
Może to skutkować między innymi: zaświeceniem się kontrolki silnika, spadkiem mocy, podwyższonym spalaniem, a w niektórych autach nawet zgaśnięciem silnika i koniecznością odholowania samochodu do mechanika na lawecie.
Przyczyn takiej awarii może być naprawdę dużo, począwszy od zaniedbań użytkownika, a skończywszy na nieprofesjonalnie przeprowadzonym tuningu. Najczęściej wynika to jednak ze zwykłego wyeksploatowania takiego elementu, który zwykle nie należy do szczególnie trwałych podzespołów.
Niestety, jeśli wystąpi taki defekt, nie wchodzi w grę naprawa. Trzeba wymienić uszkodzony czujnik na nowy – koszt takiej wymiany nie jest zbyt wygórowany (w zależności od modelu od 100 zł w górę).
Kolejnym problematycznym elementem elektroniki jest sterownik silnika, którego uszkodzenie objawia się nierówną pracą silnika oraz problemami z jego rozruchem. Przyczyny takiej usterki mogą być różne: zainstalowanie w aucie instalacji LPG, uszkodzenie z powodu zużycia oraz niewłaściwe umiejscowienie sterownika przez producenta, co sprawia, że jest on szczególnie narażony na działanie szkodliwych czynników, na przykład wilgoci.
Właściciele aut z silnikami benzynowymi, których motory są wyposażone w bezpośredni wtrysk, prędzej czy później przekonają się o słabych stronach tego rozwiązania. Najwięcej problemów sprawia nagar, czyli niedopalone cząsteczki benzyny i oleju silnikowego. Odkładają się one na zaworach i w głowicy, zmniejszając efektywność pracy jednostki napędowej poprzez pogorszenie jej osiągów.
Problem jest o tyle niebezpieczny, że jeśli w porę nie zdecydujemy się na jego usunięcie, to może on doprowadzić do zniszczenia samego motoru. Źródła tego typu zjawiska należy szukać w: paliwie niskiej jakości, niewłaściwie dobranym oleju silnikowym oraz złej konstrukcji samego silnika.
Co jeszcze może zawieść w nowoczesnym benzyniaku? Przepustnica lub czujnik odpowiedzialny za jej położenie. Niesprawność tych elementów objawia się zazwyczaj szarpaniem podczas przyśpieszania, utrzymywaniem wysokich obrotów przez dłuższą chwilę po odjęciu nogi z gazu oraz gaśnięciem silnika podczas ruszania. Przyczyną takich usterek jest najczęściej słaba jakość podzespołów, które z czasem tracą sprawność.
Jeżeli mechanik stwierdzi, że do wymiany kwalifikuje się sam czujnik, wówczas nasza kieszeń uszczupli się o kilkaset złotych. W przypadku defektu całej przepustnicy zwykle wymienia się ją na nową - ceny w zależności od samochodu zaczynają się od około 1000 zł. Można też pokusić się o jej regenerację (kilkaset złotych), która niestety często nie zdaje egzaminu na dłuższą metę.
Komentarze
Prześlij komentarz