Zrównoważony transport to transport zorganizowany z uwzględnieniem zasady zrównoważonego rozwoju, który w Polsce jest zasadą konstytucyjną.
O jej wytłumaczenie poprosiliśmy dr. Andrzeja Kassenberga, dyrektora Instytutu na rzecz Ekorozwoju i eksperta Unii Metropolii Polskich:
Kluczową sprawą jest zachowanie warunków życia na Ziemi. Systemy podtrzymujące życie na Ziemi są najważniejsze, więc społeczności powinny się porozumieć i podejmować takie decyzje, aby te systemy (na przykład system klimatu globalnego) sprawnie funkcjonowały. Dopiero kiedy to osiągniemy, możemy w sprawach codziennych, inwestycyjnych, drobnych, poszukiwać kompromisu między kwestiami środowiskowymi, gospodarczymi i społecznymi. Ale konieczne są równoprawne warunki – wszyscy muszą się stosować do zasady „zanieczyszczający płaci”. Wszystkie koszty zewnętrzne, które się dadzą policzyć, muszą być włączane w cenę, bo wtedy wybór na rynku nie jest fałszywy. Dziś jest fałszywy – kiedy na przykład do cen transportu nie włącza się kosztów wynikających z chorób powodowanych przez zanieczyszczenia, kosztów niszczenia budynków czy mostów. Jeżeli uwzględnić to wszystko, cena benzyny powinna być trzy razy wyższa. Teraz ludzie często wybierają samochód, bo wydaje im się tańszy – tymczasem w perspektywie długofalowej, przy uwzględnieniu kosztów społecznych, jest droższy.
Zrównoważony rozwój polega na zachowywaniu pewnych wartości środowiskowych, a nie prostym „minimalizowaniu emisji”. To błąd, kiedy obniżymy emisje z 20 na 19 milionów ton dwutlenku węgla i jesteśmy zachwyceni – podczas gdy aby zachować życie, należy zejść do pięciu milionów.
Jeszcze do niedawna jazda na jednośladzie utożsamiana była w Polsce z niskim statusem społecznym. Niestety transport zrównoważony to nadal przyszłość, gdyż zbyt wiele podróży miejskich odbywa się za pomocą indywidualnego transportu samochodowego. O prawdziwym zrównoważonym transporcie będziemy mogli mówić w momencie, gdy większość społeczeństwa zrezygnuje z samochodów na rzecz transportu publicznego, komunikacji pieszej bądź rowerowej. Transport zrównoważony jako jedyny ma możliwość sprawdzenia się w nowoczesnych miastach. Według ekspertów Komisji Europejskiej zrównoważony system transportowy to taki, który:
- zapewnia dostępność celów komunikacyjnych w sposób bezpieczny, niezagrażający zdrowiu ludzi i środowisku w sposób równy dla obecnej i następnych generacji;
- pozwala funkcjonować efektywnie, oferować możliwość wyboru środka transportowego i podtrzymać gospodarkę oraz rozwój regionalny;
- ogranicza emisje i odpady w ramach możliwości zaabsorbowania ich przez ziemię, zużywa odnawialne zasoby w ilościach możliwych do ich odtworzenia, zużywa nieodnawialne zasoby w ilościach możliwych do ich zastąpienia przez odnawialne substytuty, przy minimalizowaniu zajęcia terenu i hałasu.
O jej wytłumaczenie poprosiliśmy dr. Andrzeja Kassenberga, dyrektora Instytutu na rzecz Ekorozwoju i eksperta Unii Metropolii Polskich:
Kluczową sprawą jest zachowanie warunków życia na Ziemi. Systemy podtrzymujące życie na Ziemi są najważniejsze, więc społeczności powinny się porozumieć i podejmować takie decyzje, aby te systemy (na przykład system klimatu globalnego) sprawnie funkcjonowały. Dopiero kiedy to osiągniemy, możemy w sprawach codziennych, inwestycyjnych, drobnych, poszukiwać kompromisu między kwestiami środowiskowymi, gospodarczymi i społecznymi. Ale konieczne są równoprawne warunki – wszyscy muszą się stosować do zasady „zanieczyszczający płaci”. Wszystkie koszty zewnętrzne, które się dadzą policzyć, muszą być włączane w cenę, bo wtedy wybór na rynku nie jest fałszywy. Dziś jest fałszywy – kiedy na przykład do cen transportu nie włącza się kosztów wynikających z chorób powodowanych przez zanieczyszczenia, kosztów niszczenia budynków czy mostów. Jeżeli uwzględnić to wszystko, cena benzyny powinna być trzy razy wyższa. Teraz ludzie często wybierają samochód, bo wydaje im się tańszy – tymczasem w perspektywie długofalowej, przy uwzględnieniu kosztów społecznych, jest droższy.
Zrównoważony rozwój polega na zachowywaniu pewnych wartości środowiskowych, a nie prostym „minimalizowaniu emisji”. To błąd, kiedy obniżymy emisje z 20 na 19 milionów ton dwutlenku węgla i jesteśmy zachwyceni – podczas gdy aby zachować życie, należy zejść do pięciu milionów.
Jeszcze do niedawna jazda na jednośladzie utożsamiana była w Polsce z niskim statusem społecznym. Niestety transport zrównoważony to nadal przyszłość, gdyż zbyt wiele podróży miejskich odbywa się za pomocą indywidualnego transportu samochodowego. O prawdziwym zrównoważonym transporcie będziemy mogli mówić w momencie, gdy większość społeczeństwa zrezygnuje z samochodów na rzecz transportu publicznego, komunikacji pieszej bądź rowerowej. Transport zrównoważony jako jedyny ma możliwość sprawdzenia się w nowoczesnych miastach. Według ekspertów Komisji Europejskiej zrównoważony system transportowy to taki, który:
- zapewnia dostępność celów komunikacyjnych w sposób bezpieczny, niezagrażający zdrowiu ludzi i środowisku w sposób równy dla obecnej i następnych generacji;
- pozwala funkcjonować efektywnie, oferować możliwość wyboru środka transportowego i podtrzymać gospodarkę oraz rozwój regionalny;
- ogranicza emisje i odpady w ramach możliwości zaabsorbowania ich przez ziemię, zużywa odnawialne zasoby w ilościach możliwych do ich odtworzenia, zużywa nieodnawialne zasoby w ilościach możliwych do ich zastąpienia przez odnawialne substytuty, przy minimalizowaniu zajęcia terenu i hałasu.
Komentarze
Prześlij komentarz